Dziś rozmawiamy z producentem ziemniaka frytkowego, który opowie nam, jak minął ten sezon, a także zdradzi, jakie cechy mają znaczenie dla zakładów przetwórczych skupujących to warzywo.

Jak dowiadujemy się od Pana Marcina, ten sezon był dużo, dużo gorszy niż poprzedni. Choć zbiór nadal trwa i nie wiemy jeszcze dokładnie, jaka będzie wielkość plonu, to producent spodziewa się, że będzie on o 30% mniejszy niż rok temu. Winą za to możemy obarczyć niekorzystne warunki pogodowe, zwłaszcza tuż po zasadzeniu.

Cechy, które są szczególnie pożądane jeśli chodzi o to warzywo to:
– grubość (im grubszy tym lepiej)
– kształt (zakłady przetwórcze nie lubią tych w kształcie lalki)
– sucha masa (jak największa)

Ziemniak frytkowy to nie jedyne warzywo, którego uprawą zajmuje się Pan Marcin. Na zbiór czekają jeszcze dwie odmiany selera Markiz i Balena. Wielkość obsady jest duża, a korzenie grube i zdrowe, dlatego z selerem producent wiąże duże nadzieje. Im wyższa będzie cena w skupie, tym większy zysk z takiej uprawy i tym samym więcej środków na inwestycje w nawozy dolistne i paliwo do maszyn rolniczych na kolejny sezon.