Czym grozi brak podlewania u pomidora

Do tej pory pomidor gruntowy na regularnie odwiedzanej przez nas plantacji rósł bardzo dobrze. Niestety zaniedbano tu podlewanie, co w połączeniu z upalną pogodą i słabą klasą gleby bardzo negatywnie wpłynęło na rośliny. Pomidory mają poprzysychane liście i wymagają natychmiastowego podlania.Takiego spustoszenia nie zrobiły nawet bakteriozy, które widzieliśmy ostatnim razem.

Do planowanych zabiegów ochronnych z wykorzystaniem fungicydów mających chronić przede wszystkim przed zarazą ziemniaka, dodajemy preparat miedziowy zabezpieczający przed bakteriozami oraz tak jak zawsze, nawóz Calboron zawierający wapń i bor. Jeśli chodzi o nawozy dolistne z wapniem, to gdy nie mamy już kwitnących gron, możemy z powodzeniem mrówczan wapnia, czyli Calgreen. Niedobór wapnia sprawia, że na pomidorach pojawia się sucha zgnilizna wierzchołkowa, która poważnie uszkadza owoce i dyskwalifikuje je z przyszłego plonu. Musimy także pamiętać, że ważne jest nie tylko dostarczanie wapnia, ale także jego właściwy transport, który odbywa się za pośrednictwem wody. Dlatego też tym bardziej musimy zadbać o to, by rośliny cały czas miały odpowiedni komfort wodny.