Kiedy wykonywać dokarmianie dolistne cebuli

Maj to bardzo problematyczny miesiąc dla cebuli. Warunki pogodowe w tym okresie są bardzo zmienne, ostatnie lata przynoszą dużą suszę i nie odpuszczają majowe przymrozki. Poza tym intensywna i uciążliwa walka z chwastami nie wpływa obojętnie na stan cebuli. W fazach pierwszych liści bardzo często pojawiają się pierwsze infekcje Stemphylium, a niekiedy mamy problem z dużą presją śmietki.  Jak na czas kiedy cebula zdążyła zrobić dopiero 4 liście, na plantacji już wiele się wydarzyło. Nic więc dziwnego, że w tym okresie zapominamy o odżywianiu dolistnym, a poza tym wydaje się, że na tak małą roślinę zabieg nie ma ekonomicznego uzasadnienia. Jednak jest to okres o największym znaczeniu dla przyszłości plantacji.

Kukurydzę odżywiamy wykorzystując nawozy dolistne z mikroelementami w fazie 4 liścia, bo wtedy kształtują się zawiązki kolby w roślinach. Od ilości liści wytworzonych jesienią zależy w dużej mierze plon rzepaku. Faza krzewienia zbóż to okres programowania wielkości plonu. Cebula natomiast ma krótki okres na zbudowanie odpowiedniej masy liści zanim zacznie się inicjacja kolejnej fazy, czyli grubienia liści spichrzowych. Ile do tego momentu zdołała zgromadzić składników oraz jaką kondycję zbudować będzie miało kluczowe znaczenie dla obronienia się przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi i infekcjami oraz dla utrzymaniu zdrowego szczypioru do końca wegetacji, dzięki czemu cebula będzie mogła cały czas skupiać się na przyrostach.

W fazach od 2-5 liścia należy podawać takie składniki jak fosfor, który dostarczy roślinie energii do wzrostu i regeneracji. Magnez, który wspomoże fosfor w ukorzenianiu się roślin i przede wszystkim jako składnik chlorofilu usprawni proces fotosyntezy i przemian energii w roślinie, co ma ogromne znaczenie dla roślin, na których wystąpiły objawy fitotoksyczności po herbicydach. Im szybciej liść odzyska zielony kolor, tym lepiej.

Do czasu uzyskania 4 liścia właściwego zwykle staramy się nie deszczować plantacji, aby wymusić na roślinie wzrost korzeni, które muszą szukać wody w glebie. Ten proces możemy zintensyfikować podając preparat z wyciągiem z alg morskich Ecklonia maxima. Działanie produktu polega na dostarczeniu dużej ilości auksyn, przez co roślina wzmaga produkcję cytokinin, aby zachować naturalną dla niej proporcję. Efektem tego są intensywne podziały komórkowe, na skutek których dochodzi do przyrostu istniejących korzeni i tworzenia nowych.

Okresy suszy w maju bardzo utrudniają pobieranie mikroelementów z gleby, a zabiegi herbicydowe powodują, że roślina zamiast skupiać się na wzroście, całe swoje moce przerobowe kieruje na zneutralizowanie w sobie substancji z środków ochrony roślin.

Prawie wszystkie mikroelementy są niezbędne do budowy chlorofilu, zielonego barwnika, od którego zależy prawidłowy przebieg procesu fotosyntezy. To właśnie od mikroelementów zależy wydajność fabryki produkującej i transportującej asymilaty do dalszych organów.

Ponadto bor jest elementem budulcowym ścian komórkowych oraz reguluje gospodarkę wodną i węglowodanową w roślinie. Miedź jest składnikiem niezbędnym do tworzenia białek, węglowodanów i enzymów. Żelazo wspomaga przemiany azotu. Mangan jest niezbędny w wytwarzaniu lignin, tworzeniu mechanicznej odporności tkanek, a także odpowiada za redukcję azotanów. Molibden wpływa na przemiany azotu i fosforu, zwiększa odporność roślin na stres. Cynk wchodzi w skład ponad 300 enzymów, przez co ma wpływ na liczne procesy w organizmie.

To tylko kilka z wielu funkcji, jakie spełniają nawozy dolistne zawierające mikroelementy. Warto je łączyć z aminokwasami , które są szybko i w łatwy sposób pobierane przez rośliny. Stosowane łącznie z nawozami mineralnymi wspomagają ich wchłanianie. Poprawiają kondycję roślin i zwiększają ich oporność na stres, zarówno ten związany z czynnikami atmosferycznymi, jak i wynikający ze stosowania herbicydów.

autor: Magdalena Banasiak
tel. 696 008 197