Na plantację pomidora spadły ulewne deszcze, często z gradem. Liście są poprzecinane, ale co gorsza, w niższych partiach pola, gdzie zatrzymywała się woda, rośliny zostały zalane i najpewniej wypadną. Lokalnym problemem na tej plantacji jest również sucha zgnilizna wierzchołkowa, która jak wiemy jest związana z niedoborem wapnia lub z jego słabym transportem w roślinie. Mimo, że na tej plantacji stosowane są nawozy wapniowe, zgnilizna wierzchołkowa wystąpiła w rzędach sąsiadujących z tunelami, gdzie w czasie oprysku chowana jest lanca opryskiwacza. Według prognoz, nadchodzi ochłodzenie, a więc zwiększy się ryzyko zarazy ziemniaka. Pamiętajmy, że stosowanie preparatów zapobiegających przed tą chorobą jest bardzo ważne, gdyż nie mamy praktycznie żadnych środków do stosowania interwencyjnego.
0 Comments